wylewanie ław
W sobotę o ósmej przyjechała grucha z betonem B-20 na ławy poszło 8,5m3 betonu ,musiał kierowca obracać dwa razy do Nidzicy,ale o godz 12.00 było zalane i po robocie . Z Anią zdecydowaliśmy że na dwa dni wyskoczymy nad morze odpocząć od tego wszystkiego tak zupełnie się nie udało.Pomocnik Andrzej miał lać wodą ławy ci co budowali to wiedzą jak ważna jest to sprawa,ale gość popił i nie dokońca wywiążał się z umowy,musiałem telefonicznie ściągnąć Tomka i on dopilnował lania wodą ław,a pan A. już z nie pracuje.Dobrze że wszystko dobrze się skończyło,chociaż nie dla wszystkich.
Jak to dobrze pisać w czasie przeszłym,od środy lecimy fundamenty.Mogę nie odpisywać na jakieś pytania,ale to z braku internetu na budowie i czasu a praktycznie przeprowadzilśmy się na budowę.






02.07.09 od środy przystąpiliśmy do lania chudziaka pod ławy fundamentowe i rozpoczeliśmy kręcenie zbrojenia pod ławy.Pracujemy we czterech Rysiu ,pomocnik Andrzej,z doskoku Tomek Anii siostrzeniec no i ja.Andrzej z Tomkiem leją chudziak ja z Rychem kręcimy zbrojenie.Najgorszy jest upał ,praktycznie nie ma czym oddychać od 13 do 15.30 robimy przerwe za gorąco.W czwartek wstajemy o 5-tej rano do pracy chłodniej




30.06.2009 rozpoczęliśmy wykopy pod naszego Orzecha.Dawno nas nie było,ale czasu mamy oboje mało, praca Anii ,budowa .Wziąłem z pracy urlop płatny i bezpłatny , pracuje na budowie , załatwiam niezbęne rzeczy i doglądam budowy.Zdecydowaliśmy się
napodpiwniczenie połowy budynku,działka ze spadkiem różnica stanu zero od strony garażu a tarasem ok. 1,40 m i to chcemy wykorzystać ,a piwnica zawsze się przyda.Taras będzie też na wysokości 1,40m może i lepiej,jezioro będzie bardziej widoczne.Pod tarasem zrobimy jakiś schowek też się przyda Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem jaki sobie założyliśmy,aby tak dalej.
Komentarze